byliśmy zmęczeni
Nie przegrywaliśmy dlatego, że byliśmy zmęczeni, ale dlatego, że graliśmy gorzej. Porażki nigdy nie są przyjemne. One zawsze bolą, obojętnie, czy się przegrywa wszystkie spotkania, czy się przegrywa raz na dziesięć lat. Pozostałe zespoły przygotowywały się specjalnie na ten turniej. Natomiast Polacy niemalże zaraz po mistrzostwach Europy rozpoczęli grę w lidze. Potem trzon drużyny narodowej pojechał na Puchar Klubowych Mistrzów do Kataru. Ta ilość gry na wysokim poziomie musiała się skończyć problemami fizycznymi, na które prawie każdy narzeka - podkreślił argentyński szkoleniowiec. Teraz bolało podwójnie, a nawet potrójnie, bo graliśmy kiepsko, a turniej był prestiżowy. Do tego to była bardzo dobrze płatna impreza była - podsumował Kurek.